O rozmowie słów kilka

Ludzie uwielbiają rozmawiać. Kochają. Można odnieść wrażenie, że dla wielu z nich rozmawianie o czymkolwiek i gdziekolwiek jest esencją życia. Spójrz na ludzi w tramwaju, samochodach, centrach handlowych, biurach czy na plaży. Prawie każdy kto jest w czyimś towarzystwie będzie z tą osobą rozmawiał.

Jeśli człowiek nie jest w czyimś towarzystwie, we współczesnych czasach nie jest skazany na milczenie. Obserwując ludzi, dziwię się w jaki wytrwały sposób postują na swoich kontach na portalach społecznościowych, smsują czy czatują. Robią wszystko aby nie poczuć się samotni. Robią wszystko aby ich umysły mogły się czymś zająć.

 

Człowiek współczesny nie potrafi żyć w ciszy. Abstrahuję to od tego, że człowiek współczesny nie potrafi żyć w Ciszy – tym stanie swego umysłu, gdzie można odczuć radość z samego Bycia i Trwania w Istnieniu. Niestety, taki stan umysłu jest traktowany jak coś nienormalnego. Większość ludzi woli wierzyć w iluzję, że jeśli ustaje automatyczna paplanina umysłu, to dzieje się coś nienormalnego. I dlatego też, współczesny człowiek jest prawie cały czas zaangażowany w rozmowę – z wyjątkiem snu rzecz jasna 🙂 Zwykła cisza jest dla typowego człowieka znakiem, że jest samotny, ba, być może odrzucony, nieśmiały, niewartościowy itd. Naturalnie, to wszystko iluzje umysłu na nasz temat, ale mało kto o tym wie 🙂

 

Koniec końców, we współczesnym świecie cisza (a tym bardziej Cisza) nie istnieje. Jest cały czas zagłuszana rozmową. Zrozum mnie dobrze. Nie ma nic złego w rozmowie z drugim człowiekiem. Jest jednak pewien warunek aby rozmowa była rozmową a nie zwykłą zagłuszającą nasze wnętrza paplaniną. Tym warunkiem jest nie popadanie w typowy tryb próby zdominowania w rozmowie swojego rozmówcy lub osoby trzeciej, której w danym momencie nie ma przy tejże rozmowie.

 

Pozwól, że posłużę się przykładem.

 

W barze siedzi dwóch kumpli. Piją piwo i miło spędzają wieczór. Nad kuflami cały czas dochodzi do wymiany zdań. A to o samochodach, a to o piłce nożnej, a to o kobietach, a to o polityce czy o sytuacji w pracy. Wszystkie zdania jakie wypowiadają opisują ich osobiste przeżycia dotyczące danego tematu. Co chwilę, jeden albo drugi opisuje jaki samochód planuje kupić, że sędzia w poprzednim meczu to zwykły &^$#, że Barca jest lepsza od Realu (bo on akurat im kibicuje), o tym jak nie rozumie kobiet (bo jakieś głupie są), dziwi się ludziom, którzy nie podzielają jego poglądów politycznych a na koniec narzeka na szefa. Jego „rozmówca” robi dokładnie to samo. Oboje właściwie siebie nawzajem nie słuchają. Oboje utwierdzają się w przekonaniu, że to oni są tymi mądrymi a ludzie, którzy są bohaterami ich pogawędki to ktoś gorszy, głupszy, czasem nawet zły.

 

Inny przykład.

 

W domowym zaciszu, żona kłóci się z mężem. Obje wyrzucają sobie coś tam. Jednocześnie jeden przez drugiego stara się udowodnić drugiej stronie, że to w całej sytuacji to właśnie on/ona jest ofiarą a współmałżonek zawinił. Nikt nie słucha racji drugiej strony. Liczy się tylko wyrzucanie emocji na zewnątrz.

 

W obu przykładach każda z tych czterech osób dąży do tego aby poczuć się lepiej. Egotyczny umysł czuje się bezpieczniej jeśli może jasno odegrać rolę dominującego lub ofiary. Nie jest zainteresowany mechanizmem lustra czy badaniem rzeczywistości poprzez przebywanie w towarzystwie innych ludzi.

 

Aby to osiągnąć każda z tych czterech osób powtarza w kółko to samo. Bardzo często zauważam, że nieświadomi ludzie z którymi się spotykam na każdym spotkaniu powtarzają w kółko te same teksty, te same zdania. I to od wielu lat! Nieświadomy człowiek żyje w przekonaniu, że jest swoją paplaniną i nie jest w stanie zauważyć, że żyje jak magnetofon. W kółko powtarza te same programy, te same zachowania, te same słowa. Ludzie gadają i gadają podczas gdy nie mają nic do powiedzenia. Coś do powiedzenia może mieć tylko człowiek, który patrzy w siebie i dzieli się swoim wnętrzem z innymi. Do tego nie potrzeba dużo słów. W rozmowie ludzi świadomych nie ma miejsca na bezcelowe przerzucanie się znanymi na pamięć frazesów zasłyszanych w TV, czy takich które stały się czyimś sloganem.

 

Człowiek świadomy używa rozmowy, po to aby połączyć swoją osobowość z osobowością drugiego człowieka i w ten sposób kontynuować dalej ścieżkę Ciszy.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *