Mistyka, sztuka i nauka – triada poznawcza

4 października 2017 - BLOG, Świadomość i rozwój

Mistyka, sztuka i nauka – triada poznawcza

Mistyka, sztuka i nauka – triada poznawcza

Nasze czasy są czasami przełomowymi. Ci z Was, którzy interesują się ludzkim potencjałem widzą zapewnie oznaki czegoś co z braku lepszego nazewnictwa można by nazwać przebudzeniem ludzkości. Osobiście uważam, że homo sapiens ma szansę na kolejny krok ewolucyjny i stać się człowiekiem holistycznym. Człowiek holistyczny to taki człowiek, który zdaje sobie sprawę z własnego istnienia na wielu poziomach – na poziomie ciała, poziomie umysłu, poziomie Duszy – jednocześnie odczuwając całym sobą złączenie z innymi Istotami w wielkim tańcu Absolutu, a który to taniec nazywamy Wszechświatem/Wieloświatem/Kosmosem – niepotrzebne skreślić 🙂

Jaskółek zwiastujących wiosnę ludzkiej świadomości jest wiele. Jako ćwiczenie polecam wymienić pięć rzeczy, które twoim zdaniem świadczą o tym, że człowiek powoli ale skutecznie dorasta do swojego duchowego i intelektualnego potencjału. Nie będę tutaj niczego sugerował. Dla każdego z nas przebudzenie oznacza coś troszeczkę innego – a przynajmniej będzie je widział/widziała w innych aspektach życia.

MISTYCY

Gdzieś, kiedyś wyczytałem, że gdy Przestrzeń przygotowuje się do programowej zmiany (tak jak teraz na Ziemi), gdy ma się zmienić epoka, pierwszymi ludźmi którzy wyczuwają nadchodzące przewartościowanie są mistycy. Jeśli chodzi o przełom, którego stajemy się świadkiem prawdą jest, że pierwszymi piewcami „duchowego przebudzenia ludzkości” byli różnego rodzaju nauczyciele duchowi. Ludzie typu Anthoniego de Mello, Eckharta Tolle, czy nawet autora tego bloga :), patrzą na ludzkie życie z perspektywy Świadomości Duszy i wiedzą, czują, że inkarnacja w ciele jest jedynie epizodem na drodze Istoty. Cały ruch New Age, pomimo swej naiwności i głupkowatości pod postacią oczekiwania na zbawienie przez kosmitów czy fanatyczne wręcz trzymanie się horoskopów, numerologii czy innych systemów, również jest przejawem mistycyzmu w warunkach cywilizacji technicznej drugiej połowy XX wieku.

Jak ze wszystkim w naszym zmanipulowanym świecie, z informacją pochodzącą od mistyków należy uważać. Jest spora grupa osób, której wcale nie zależy na pełnej ekspresji ludzkiego potencjału, ale na zamknięciu człowieka w kolejnej ideologii. Celowo przytaczam tutaj ruch New Age, gdyż to właśnie w tym nurcie możemy znaleźć ludzi promujących jakieś nowe quasi-religie, ludzie niby to komunikujących się z kosmitami czy osoby mające się za kogoś najważniejszego na całej planecie. Podążanie za guru zawsze w końcu będzie tworzyło strach, czyli energię zamykającą ludzką jaźń. Prawdziwy nauczyciel nie będzie tworzył systemu, ale jedynie promował autoekspresję i poszukiwania prawdy w człowieku – samoświadomej części Wszystkiego Co Jest.

ARTYŚCI

Kolejną grupą społeczną, która jest piewcą nadchodzących zmian są artyści. Informacje pochodzące od mistyków lub sczytywane przez nich bezpośrednio, są przez artystów odczuwane jako natchnienie do tworzenia określonego rodzaju sztuki. Tworząc, zmuszają niejako ludzi do zastanowienia się na sensem istnienia i wejścia w siebie za pośrednictwem obrazu, poezji, prozy czy rzeźby. Dla mnie, koronnym przykładem artysty czującego treści tworzące cywilizację holistyczną jest Neil Hague. Dlaczego? Intelektualna dywagacja na temat sztuki nie ma sensu. Polecam w spokoju przejrzeć jego grafiki – naprawdę warto. Może Ty również znasz jakiegoś artystę, którego sztuka może inspirować do pracy nad sobą i wychodzenia z toksycznego Ego w sferę Świadomości swojego Wyższego Ja? Jeśli tak, podziel się linkiem w komentarzach.

Pisząc o sztuce czuję, że muszę podkreślić, że promowana w różnych mediach tzw. sztuka współczesna to nie ta sztuka, o której mówię. Sztuka współczesna promuje strach i walkę. Są to algorytmy, które nie otwierają jaźni człowieka, ale raczej powodują, że pozostaje on czy ona w sferze Ego, które czuje że aby przetrwać musi walczyć a to o prawa swojej płci, a to o prawa swojego narodu a to o prawa polityczne jakiejś grupy, za którą najczęściej stoją jacyś bogaci ludzie, którym nie zależy na wolności mentalnej człowieka. Oczywiście, w Holograficznej Rzeczywstości gdzie wszystkie możliwości i tak prowadzą do ewolucji dla kogoś sztuka, która wręcz spływa cierpieniem i poczuciem beznadziejności może być koniecznym przystankiem, ale osobiście uważam że nie warto na takim przystanku dłużej się zatrzymywać. Jest wiele innych ciekawszych treści, które można pokazać w formie sztuki.

NAUKOWCY

Ostatnią grupą, która wyczuwa nowe algorytmy Przestrzeni są naukowcy. Problem z naukowcami jest taki, że mają o sobie mniemanie iż są najbardziej światłą kastą, podczas gdy większość z nich to zwykli powtarzacze tego, czego nauczyli się na studiach. Naukowców, którzy naprawdę przesuwają ludzką wiedzę do przodu jest niewielu, ale to właśnie nich warto czytać czy słuchać. Jednym z nich jest dr Robert Lanza, człowiek który w 2014 roku został przez magazyn TIME uznany za jednego ze stu najbardziej wpływowych ludzi na Ziemi. Otóż, dr Lanza który jest lekarzem promuje tezę, że wraz ze śmiercią Świadomość człowieka przechodzi do innego Wszechświata. Dla ludzi przyzwyczajonych do tego, że naukowcem jest ten, kto twierdzi, że nie ma nic poza materią a świadomość to jedynie wynik funkcjonowania mózgu, może wydawać się to szokiem. Naturalnie wielu z jego kolegów nie podziela zdania pana doktora, ale to nie powstrzymuje go od tego aby tę teorię propagować. Dr  Lanza po prostu czuje, że tak jest i koniec. Podobnie jak mistyk „wie”, że życie to inkarnacyjno-ewolucyjna ścieżka, a artysta wie, że Wszechświat jest żywym Bytem, tak ten Naukowiec wie, że świadomość przechodzi dalej.

MYŚL I TWÓRZ SAMODZIELNIE

Warto abyś zastanowił się nad tym, co twierdzenie dr Lanzy tak naprawdę oznacza. Ponieważ nasza wiedza naukowa na temat natury Świadomości dopiero raczkuje, można ze spokojem puścić wodze fantazji. Takie rozmyślania są dla naszego umysłu zbawieniem – otwarty umysł uwielbia takie zagadnienia a nie cierpi wręcz odtwarzania bzdur, którymi karmi go szkoła czy telewizja. Jeśli masz ochotę namaluj na ten temat obraz czy naszkicuj rysunek. Bez znaczenia jest czy masz do tego talent czy nie. Każdy z nas jest mistykiem, każdy z nas jest artystą i każdy z nas jest filozofem czy naukowcem, tylko szkoła i inne wynalazki Systemu karzą nam wierzyć, że nie potrafimy. Czas to zmienić.

Jeśli podobał Ci się artykuł i chciałbyś wesprzeć wydanie książki dla młodzieży, której celem jest ułatwienie jej przetrwanie szkolnego programowania, serdecznie zapraszam TUTAJ

 

2 myśli nt. „Mistyka, sztuka i nauka – triada poznawcza

Dawid

Czytając akapit o artystach nasunął mi się Beksiński. W jego obrazach widać tą matnię, która nas tłamsi. Jak dla mnie obaj artyści się uzupełniają, jeden pokazuje awers, a drugi rewers. Myślę, że z powodzeniem można spróbować malować mandale. One powinny pomóc przy odkrywaniu tej drugiej świadomości, odkurzyć w nas duszę artysty i dać nam do ręki narzędzie tworzenia własnych interpretacji wyrażonych doborem kolorów. Potem stworzyć własną mandalę. Od pierwszej kreski.

Odpowiedz
    Radek Lorych

    Oj tak! Samodzielne tworzenie sztuki – abstrakcyjne malowanie chociażby – takie gdzie lecimy tylko a swoją intuicją bez starań o technikę czy kolory jest bardzo miłym rodzajem doświadczania Obecności. Pozdrawiam serdecznie. RL

    Odpowiedz

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *